Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi

Kinofan

Witamy i zapraszamy! Z tego, co widzę jesteś z Warszawy, więc jeśli tylko masz czas w niedzielę...

styna · Wysłany: Śro 22:35, 25 Mar 2009 Temat postu:

Witam serdecznie Smile

Grupy KINO słucham zaledwie od tygodnia, ale za to dość intensywnie i wydaje mi się, że to wystarczający czas, żeby stwierdzić, że to nie jest tylko krótkotrwała fascynacja. A zaczęło się od kursu języka rosyjskiego, gdzie poruszyliśmy temat rosyjskiego rocka. Nasza lektorka jest fanką DDT, ale padło też kilka nazw innych zespołów. Żeby sprawdzić, o czym była mowa, zajrzałam na YouTube, gdzie trafiłam na „Paczkę papierosów”... i złapałam KINO-wego bakcyla Wink

Cieszę się, że udało mi się trafić na to forum i pozdrawiam wszystkich użytkowników Smile

Kinofan · Wysłany: Śro 23:17, 25 Mar 2009 Temat postu:

My również serdecznie witamy! I oczywiście mamy nadzieję, że to nie będzie przejściowa fascynacja i zostaniesz z nami na dłużej.

Hokusai

Witam i pozdrawiam wszystkich fanów Kina:)
jestem nowy na forum i myślę, że ten temat jest dobry żeby skreślic kilka slów na początek.
Pierwszy raz z muzyką Kino zetknąlem się trzy lata temu - jedna z bliskich mi osób ich sluchala .
Pamiętam, że wyczuwalem wtedy pewna magię w tych kawalkach - coś, co w jakiś nieokreślony sposób chwytalo za serce.
Jednak wtedy nie zaglębilem się w ten temat - zajmowalem sie czymś innym, sluchalem innej muzyki.
Dopiero kilka dni temu przypomnialem sobie na nowo o tym zespole i zacząlem szukać informacji o nim.
Zaczynam odkrywać ten świat
Slucham ich kawalków na Youtube (może o brzmi malo profesjonalnie, ale jest am dużo ich piosenek, filmy z koncertów itp.), a także dowiedzialem się wiecej o postaci Wiktora Coja - glównie wlasnie z tego forum. Po krótkim namyśle postanwoilem się zalogować i dolączyć do Waszej spolecznosci:)

Co tu dużo mówić, jest to fascynujący rozdzial rocka i aż dziwne, że w Polsce prawie zupelnie nie znany

Kinofan

Witamy zatem serdecznie! Mam nadzieję, że forum będzie przydatne w rozwijaniu nowej fascynacji. Mnie też zawsze zastanawia jak to jest, że KINO czy w ogóle rosyjski rock z lat 80-tych praktycznie nie trafił do Polski, a do takich np. Niemiec już tak (nie mówiąc o dalszych krajach). Być może dawniej był to po prostu brak zainteresowania tym co "ruskie" (w jakiś sposób usprawiedliwiony naszą PRL-owską traumą), a dziś brak zainteresowania tym co stanowi "dawne dzieje"? My w każdym razie, na miarę naszych skromnych możliwości staramy się ten stan rzeczy zmieniać - ta twórczość zasługuje na to, żeby być znana.

xmagic

Moje zainteresowanie Wiktorem Cojem zaczęło się gdzieś pół roku temu kiedy oglądałem covery rosyjskich utworów na Youtube. I ktoś wykonywał "Группа крови", spodobała mi się więc chciałem usłyszeć w oryginale. Potem usłyszałem "Звезда по имени Солнце", "Печаль"... no i tak się potoczyło...
Od jakiegoś czasu obserwuję to forum i cieszę się, że ktoś jeszcze słucha naprawdę niepowtarzalnej muzyki!

Kinofan

Witaj zatem wśród swoich. Fajnie, że zdecydowałeś się przestać być tylko obserwatorem i aktywnie do nas dołączyć.

P.S. Żaden cover nie może się równać z oryginałem, nieprawdaż?

donfrafrequezz

fakt jest faktem z tego forum dowiedziałem sie bardzo wiele o Coju i zespole Kino
i witam również nowych użytkowników Smile

ccysia · Gość

zaczęło się niedawno od przeczytania artykułu w Angorze, na youtubie posłuchałam piosenek i bardzo mi się spodobały, od tego czasu Coja słucham prawie na okrągło i zdążyłam już tym 'zarazić' mojego brata Smile

Kinofan

Barbiekiller

zespól poznałem podobnie jak DonFrafrequezz, przez kolegę z Krakowa-tamte n dał płytę Donfrafrequezzowi, a wyżej wymieniony mi:) jeszcze nie spotkałem się z osobą, której bym pokazał parę utworów kina, żeby się jej nie podobał ten zespół.

Kinofan

Jako, że via facti ten temat przekształcił się w swoisty wątek "powitaniowy", to z przyjemnością spełniam tu gospodarski obowiązek i serdecznie witam oraz zachęcam do dalszego udzielania się na forum.

Tranq · Gość

A ja wiadomo, urodzony w ZSRR(Ukraina) w roku 88 miałem 10 lat i oprócz ALLY PUGACHOWEJ( apropo Primadonny Rosji - co stanowi wyątek ponieważ, zawsze to bywają zony prezydentów) mało słyszałem. Poszedłem do kolegi Atamaniuka Sashi a on miał cały pokój oklejony plakatami Viktora Coja i kasety wideo miał z jego koncertami i muzę puszczał z kasetnika. Ja byłem w szoku, że tak dużo tego ma. Pechal' w ekranie telewizora elektron kolorowego(rzadkość) zafascynowała mnie od razu i postanowiłem nauczyć się grać na gitarze, co nie stanowiło dla mnie większego problemu(chodziłem do 3 klasy szkoły muzycznej nr 1, specjalność akordeon guzikowy). Słuchaliśmy piosenek przelewając na papier teksty i akordy i graliśmy w nieskończoność. Sporo już nie pamiętam ale gram nadal dla znajomych jego piosenki.

paulina · Wysłany: Sob 15:11, 06 Mar 2010 Temat postu:

A moja fascynacja Wiktorem Cojem i Kino zaczęła się od piosenki 'Kamćatka', a później tego filmiku /koncertowe wykonanie/ - które oglądałam w kółko przez kilka dni...

[link widoczny dla zalogowanych]

Wcześniej słyszałam o Kino, znałam 'Paćka Sigariet', 'Końćitsia leto', 'Zviezda po imieni solnce', potem dostałam płytę z dyskografią KINO, ale na początku słuchałam głównie tych utworów, które znałam. A od Kamczatki zaczęła się już moja taka fascynacja-fascynacja...
Jak oglądałam pierwszy raz 'Igłę', w zeszłym roku, nawet nie pamiętam, czy byłam do końca świadoma, że to muzyka KINO i Coj...- oj Wink

Potem długo nie mogłam znaleźć tego filmu, bo nie pamiętałam tytułu...

paulina · Wysłany: Sob 15:21, 06 Mar 2010 Temat postu:

A potem już, co kolejna piosenka - to odkrycie...