Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi

Araslbn

Nie znalazłem na forum żadnych informacji i pałkerze grupy Kino. Być może jest ktoś w stanie przybliżyć sylwetkę tego muzyka. Czy dalej gdzieś gra itd.
Przyznam szczerze, że zainteresowała mnie jego osoba bo jeszcze nie spotkałem perkusisty grającego na stojąco Very Happy

Kinofan

Wyjaśniam. Perkusista to Georgij Gurianow znany też jako Gustaw. Nie był on profesjonalnym muzykiem, ale przede wszystkim artystą-malarzem. Muzyka, jak lubi dziś mówić, była tylko hobby (ładne hobby - grać w KINO!). W rockowym środowisku Leningradu lat 80-tych Gurianow był jakby to powiedzieć dzisiaj kimś w rodzaju "trendsettera" - on zawsze wiedział co jest najmodniejsze jeśli chodzi o muzykę, strój itd, miał wielką kolekcję płyt zachodnich zespołów. On te mody w dużej mierze wyznaczał. Przez długi czas Coj praktycznie mieszkał w domu u Gurianowa, razem z nim malował
i rysował (bardzo podobała mu się twórczość Gustawa), u niego też odbywała się większość prób grupy (choćby ta utrwalona w dokumentalnym filmie "Sołnecznyje dni"). Tam też została nagrana płyta "Gruppa krowi". Gurianow oprócz wymyślania partii perkusyjnych oraz programowania automatu perkusyjnego (którego KINO używało podczas studyjnych nagrań) czasami też brał się za bas. Mało kto wie, ale właśnie na "Gruppie.." zagrał kilka basowych partii.
Co do stania podczas gry to podobna była to moda czy maniera całkiem powszechna wśród nowofalowych zespołów i stąd przyswoił ją Gustaw.
Po śmierci Coja Gurianow wziął zupełny rozbrat z muzyką i pogrążył się całkowicie w swojej artystycznej pasji. Dziś jest jednym z najmodniejszych i najdroższych malarzy Petersburga, a wystawa jego prac odbyła się m.in. w Luwrze.

Ciekawostką jeśli chodzi o perkusję w KINO jest fakt, że na niektórych koncertach (1986-1987) grupa występowała z dwoma perkusistami. Drugim był Siergiej "Afrika" Bugajew - aktor, malarz, muzyk, przyjaciel KINOszników (ten sam, który zagrał rolę Bananana w filmie "Assa"). Gurianow dziś wspomina, że tego nie cierpiał, gdyż z Afriki "żaden był perkusista i jedyne co potrafił to rytm mylić".

paulina

Bardzo ciekawy ten życiorys Gurianowa! Rzeczywiście, on wydawał mi się dość ekscentryczny, np. rozbierał się w trakcie prób i półnagi grał na perkusji Smile

albo ta jego specyficzna, skąpa koszulka z koncertów Wink

Ciekawa osoba, nie wiedziałam, że maluje.
W ogóle zauważyłam, że historia Kino to taka sieć wzajemnych powiązań ludzi reprezentujących bardzo różne dziedziny kultury (bo i muzyka, malarstwo, film-żeby nie powiedzieć kino) Wink

Nie wiedziałam, że "Bananan" grał z Kino na perkusji ...Chyba też na forum przeczytałam, że Dina z "Igły" była dziewczyną Kaspariana?

Kinofan

Tak, Marina Smirnowa czyli Dina była w swoim czasie dziewczyną Kaspariana. Co więcej, to o niej i Juriju Coj napisał piosenkę "Kogda twoja dziewuszka bolna"...

paulina

Być może za bardzo wchodzę w szczegóły Smile

ale kiedy Marina była dziewczyną Kaspariana? Przecież w 1987 r. on ożenił się z Joanną Stingray, a "Igłę" nagrywali rok później (bo tak sądzę, że w czasie zdjęć jakoś się poznali) Smile

Kinofan

Wcześniej. Marina była dziewczyną z Leningradu. W "Igle" jak wiadomo nie grali profesjonalni aktorzy tylko sami naturszczycy i Raszyd Nugmanow poprosił Coja, by ten zaproponował kogoś, kto mógłby zagrać tę rolę i z kim razem chciałoby mu się spędzić 3 miesiące zdjęć w Kazachstanie. Tak więc Marina zagrała rolę w "Igle" właśnie dlatego, że wcześniej należała do kręgu znajomych grupy KINO.

A skoro rozmowa zeszła na Marinę, to pomyślałem, że warto przytoczyć ten filmik - Smirnowa była bohaterką wydania programu telewizyjnego "Gławnyj gieroj". Oto on:

[link widoczny dla zalogowanych]

paulina

Bardzo sympatyczna ta Marina.. Dzięki za link Smile

styna

Gustaw zmarł 20 lipca 2013 w Sankt Petersburgu w wieku 52 lat. Przez ostatnie lata zmagał się z ciężkimi chorobami (WZW typu C, rak wątroby i trzustki), niedawno wrócił z chemioterapii w Niemczech.

Myślę, że spotkał się z Cojem i znowu będą razem grać.

Dzemoglowy

Dzięki za wiadomość.Ja dzisiaj się dowiedziałem od pana Adama Pawłowskiego z jego profilu na facebooku.

Coż szkoda,że odchodzi kolejny członek zespołu Kino.Będzie mi go brakowało tak ja Wiktora. Crying or Very sad

@styna też mam taką nadzieję.