Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi

Kinofan · Wysłany: Pon 13:25, 08 Gru 2008 Temat postu: Kwartirnik Warszawa 06.12.2008

6-ego grudnia 2008 r. odbył się w Warszawie domowy koncert piosenek KINO, z rosyjska kwartirnik (od kwartira - mieszkanie), na wzór podobnych koncertów jakie grywał w prywatnych domach Wiktor Coj od początku swojej kariery aż po rok 1988.

Warszawska impreza (odbywająca się w skromnych progach administratora forum) rozpoczęła się po godz. 17-ej i trwała do ok. 23-ej, wiele piosenek wykonywano kilkakrotnie, zarówno w wersji rosyjsko, jak i polskojęzycznej. Wielokrotnie też otwierano nowe butelki piwa. Na kwartirniku wystąpili:
Adam Pawłowski - bas
Kasparian, Zx500 - gitara akustyczna (grali wymiennie)
Kinofan - śpiew

Koncert był rejestrowany i wkrótce pojawią się na forum nagrania co bardziej udanych wykonań.

donfrafrequezz

chętnie posłucham

przyjechać nie mogłem bo wyczerpał mnie do cna piątkowy koncert i to co po nim następowało Razz

Kinofan

Oto pierwsza część zapowiadanych nagrań, tzn. to co nagrywałem ja sam. Na część drugą (czyli początek koncertu - głównie wersje po polsku - nagrany na dyktafon Adama) trzeba jeszcze poczekać.

[link widoczny dla zalogowanych] - "Paćka sigaret"

[link widoczny dla zalogowanych] - "Mama, my wsie ciażeło bolny" (chłopakom świetnie wyszło muzycznie, ale że było to pod koniec koncertu
i głos miałem już mocno zmęczony na samym końcu zdarzyło mi się niestety zrobić "koguta")

[link widoczny dla zalogowanych] - "Niewesiołaja piesnia"

[link widoczny dla zalogowanych] - "Poslednij gieroj"

[link widoczny dla zalogowanych] - "Gruppa krowi" (schrzaniłem na całej linii, ale Zx500 zagrał końcowe solo Kaspariana, więc warto posłuchać)

[link widoczny dla zalogowanych] - "Bezdzielnik"

[link widoczny dla zalogowanych] - "Bezdzielnik 2"

[link widoczny dla zalogowanych] - "Piesnia dlia BG (Osien')"

[link widoczny dla zalogowanych] - "Majo nastroienie"

I dwie po polsku:

[link widoczny dla zalogowanych]- "Pieśń bez słów"

[link widoczny dla zalogowanych] - "Kiedy twa dziewczyna jest chora"

A na zakończenie dla poprawy humoru, jak to się mówi, outtake - czyli "Konczitsa lieto" bez cięć:
[link widoczny dla zalogowanych]

EDYCJA:
I jeszcze fragment (1 min.) piosenki "Wiesna"
[link widoczny dla zalogowanych]

zx500

No proszę, wyszło lepiej niż przypuszczałem. Chociaż na nagraniu doskonale słychać, w których miejscach są błędy, to i tak jest ok.
Mam nadzieję, że niedługo powtórzymy imprezę

Kinofan

Ja jestem zawsze chętny.

Kinofan

Jest i druga część nagrań. Jakość co prawda "dyktafonowa", ale myślę, że da się słuchać. Dodatkowy urok tkwi w tym, że przypominają oryginalne, rejestrowane przeważnie na szpulowiec nagrania z kwartirników Coja.

Po polsku:
[link widoczny dla zalogowanych] - "Gwiazda o imieniu Słońce"

[link widoczny dla zalogowanych] - "Mrowisko"

[link widoczny dla zalogowanych] - "Grupa krwi"

[link widoczny dla zalogowanych] - "Chcemy zmian"

Po rosyjsku:
[link widoczny dla zalogowanych] - "Zakroj za mnoj dwier"

Wolfsbane

mmm... masz fajny bas (prawie taki sam jak Coj Laughing

) Ogółem to super Ci to wychodzi , ale zdecydowanie wolę rosyjskie wykonanie. Niestety słychać, że to Polak śpiewa Wink

Tak sobie myslę, że gdyby Cię tak wysłac do Rosji na roczek, wyzbyłbyś się ,,spolszczania" zmiękczeń Wink

A tak poza tym jest dobrze, oby tak dalej.

p.s. żałuję, że mnie tam nie było Sad

Kasparian

Trzeba było przyjść Wink

Możesz to nadrobić następnym razem. O ile będzie, ale mamy nadzieję, że tak Very Happy

zx500

Na pewno będzie. Miejscówka się znajdzie, wykonawcy są. Żeby tylko ludzie przychodzili... Rolling Eyes

Myślę, że można nawet wprowadzić pewną regularność i spotykać się, powiedzmy, co miesiąc czy dwa, a nie tylko od święta. Co wy na to?

Kinofan

Jeżeli tylko byliby ludzie, którzy chcieliby posłuchać to ja z wielką chęcią spotykałbym się regularnie. Wtedy można by stopniowo opracowywać coraz więcej piosenek - także tych mniej słuchanych na co dzień, może pojawiliby się także nowi wykonawcy.

Wolfsbane

wam to fajnie - możecie się spotykać nawet co miesiąc bo mieszkacie w jednym mieście, Warszawie Sad

a ja mam daleko...

Kinofan

Ale imprezy niekoniecznie muszą odbywać się wyłącznie w Warszawie. Jeśli tylko znajdą się KINOmani w innym mieście, którzy będą chcieli zorganizować koncert czy cokolwiek innego, to ja myślę, że nasza grupa warszawska z chęcią tam pojedzie. Ja na pewno.

Wolfsbane

Ja tam też mogę dojechać ,aby to było gdzieś w okolicach Białegostoku Rolling Eyes

donfrafrequezz

zx500

Jak już pisałem, z miejscówką nie ma żadnego problemu - jak będzie mniej osób, to jest mieszkanie Kinofana, jak chęć przyjścia zadeklaruje więcej - zapraszam do siebie na Żoliborz.
Co do następnego kwartirnika, to może zrobimy go na początku stycznia, powiedzmy - 10.I.? Najlepiej jeśli zainteresowani będą się wpisywać, czy przyjdą - wtedy łatwiej można to wszystko ogarnąć logistycznie.