|
Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam_Pawlowski
Bitnik
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:49, 30 Lip 2010 Temat postu: XX rocznica śmierci Wiktora Coja |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
paulina
Neoromantyk (Neoromat'ik)
Dołączył: 03 Mar 2010
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:36, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ooo jak żałuję, że nie będę mogła być 15 sierpnia w Warszawie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marycha
Gość (Gost')
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:35, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
chętnie się wybiorę ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adam_Pawlowski
Bitnik
Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:01, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Kilka słów po... Każdemu człowiekowi będę odradzał koncerty w tamtym miejscu. Generalnie granie w tamtym klubie było jednym wielkim nieporozumieniem... Scena rozkradziona przez jakies zespoły grające tam parę dni wcześniej (?!?!?!?!) tak, że akustyk (spóźniony godzinę) musiał jechać po cały niezbędny sprzęt. To zajęło kolejne ponad pół godziny... Pomijając fakt, że praktycznie nic nie zgadzało się z riderami, które przysyłałem na dużo wcześniej...
KINO-Fan wszedł około godziny 20:30-20:40. Pomijając "jakość" nagłośnienia - ludzie bawili się dobrze, nawet śpiewali razem z nim piosenki KINO (szczegolnie ekipa Gruzinów dawała "czadu").
Kiedy wszedłem na scenę ze swoimi około 21:40 nie sądziłem, że można brzmienie schrzanić tak, że graliśmy w jednym wielkim sprzężeniu na scenie, praktycznie bez odsłuchu... Pozostawię bez komentarza, cieszę się tylko, iż ludzie zrozumieli, że w klubie są poważne problemy techniczne dotyczące nawet zespołów z minimalistycznymi wymaganiami dot. nagłośnienia...
Dodatkowe minusy: w klubie nie działa CD-ROM w komputerze z którego leci muzyka, więc na początku słychać było sam amerykański rock'n'roll (!!!!!!). Dopiero wypożyczony z sąsiedniego klubu laptop uratował sytuację i poleciała Aria oraz rzecz jasna - KINO w oryginale. Inna sprawa, ze problemy z puszczeniem muzyki (ze wzgledu na niesprawny klubowy komputer) to byl kolejny obsuw czasowy oraz wyraźny niesmak u gości (dot. jankeskiego rock'n'rolla)...
Summa Summarum: warunki sceniczne tragiczne, choc obsluga mila i lokal ma bardzo ciekawą historię. Obsługa nawet wypiła z nami za pamięć o Wiktorze Coju... Nie uratowało to jednak wizerunku klubu, który zwyczajnie potraktował wydarzenie na "odwal się" dot. kwestii technicznych oraz jeszcze kilku drobnych szczegółów, które pominę już milczeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kinofan
Zarządca Kamczatki (Naczalnik Kamćatki)
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:34, 16 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, od strony technicznej klub zawiódł na całej linii (a przede wszystkim jeden pan - akustyk) i trzeba się tylko cieszyć, że nie miało to gorszych konsekwencji - rozwalenia całej imprezy.
Natomiast na plus koncertu trzeba zaliczyć:
- dobrą w sumie atmosferę miejsca
- to że dopisała publiczność, reagowała, śpiewała razem z wykonawcami
- to że gdy już poleciało KINO z głośników, to leciało cały czas i głośno, a w takim miejscu to się niesie. Pierwsza była "Gruppa krowi" - i ciarki na plecach.
Nasz własny występ (mój i Tomka) też oceniam na plus. Ponieważ to była tylko jedna gitara i głos, to nie zakłóciły go problemy techniczne, udało nam się zagrać cały program - 21 piosenek, wydaje mi się, że bez większych usterek i pomyłek z naszej strony. Cieszy to tym bardziej, że był to program zupełnie inny od tych z poprzednich występów, składający się głównie z najstarszych i starych piosenek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
styna
Neoromantyk (Neoromat'ik)
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:08, 17 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Problemy techniczne były... i bardzo żałuję, że z tego powodu nie udało się zagrać całości programu. Ale dla mnie ważniejsi są ludzie, a ci (pomijając kilka wyjątków) na szczęście nie zawiedli. Chciałam Wam, chłopaki, bardzo podziękować za wspólnie spędzony wieczór, zwłaszcza, że okazja była niepowtarzalna.
Цой жив в наших сердцах!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|