Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi Strona Główna
->
Tłumaczenia
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wszystko o KINO i Wiktorze Coju
----------------
Grupa KINO i Wiktor Coj
Imprezy
Muzyka KINO
Tłumaczenia
Interpretacje
Media
----------------
Audio
Video
Filmy
Nasza twórczość
----------------
Piosenki
Wiersze
Rysunki
Inne
O wszystkim i o niczym
----------------
Forum ogólne
Forum techniczne
Przegląd tematu
<table border="0" cellpadding="3" cellspacing="1" width="100%" class="forumline"> <tr> <th class="thCornerL" width="22%" height="26">Autor</th> <th class="thCornerR">Wiadomość</th> </tr> <tr> <td width="22%" align="left" valign="top" class="row1"><span class="name"><a name=""></a><b>Sebka</b></span></td> <td class="row1" height="28" valign="top"><table width="100%" border="0" cellspacing="0" cellpadding="0"> <tr> <td width="100%"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/icon_minipost.gif" width="12" height="9" alt="Post" title="Post" border="0" /><span class="postdetails">Wysłany: Pon 4:29, 28 Lis 2016<span class="gen"> </span> Temat postu: </span></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><hr /></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><span class="postbody">Dzień dobry, jestem tu całkiem nowy <img src="http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif" alt="Smile" border="0" /> Mam kilka, pytań ^^ <br />Jak widzę tłumaczenie jest autorstwa Ryszarda Chłopka, ale skąd ono pochodzi? Jakies wydanie, publikacja czy moze blog/ strona w intrenecie ^^ Bede mega wdzieczny za podpowiedz <img src="http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif" alt="Smile" border="0" /> <br /> <br />Dzieki wielkie !</span></td> </tr> </table></td> </tr> <tr> <td colspan="2" height="1" class="spaceRow"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif" alt="" width="1" height="1" /></td> </tr> <tr> <td width="22%" align="left" valign="top" class="row2"><span class="name"><a name=""></a><b>Kinofan</b></span></td> <td class="row2" height="28" valign="top"><table width="100%" border="0" cellspacing="0" cellpadding="0"> <tr> <td width="100%"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/icon_minipost.gif" width="12" height="9" alt="Post" title="Post" border="0" /><span class="postdetails">Wysłany: Sob 22:27, 03 Lut 2007<span class="gen"> </span> Temat postu: Tłumaczenia autorstwa Ryszarda Chłopka</span></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><hr /></td> </tr> <tr> <td colspan="2"><span class="postbody"><span style="font-weight: bold">"Stuk"</span> <br /> <br />Przewodu drut, po rękach nerw, <br />telefon wszystkimi tonami się drze: „Na razie! Jest czas!” <br />I na gwoździu płaszcz, i w rękawie szal, <br />i rękawiczki w kieszeniach szepczą: <br />„Poczekaj do jutra, do jutra”. <br /> <br />Lecz dziwny stuk woła mnie w drogę, <br />może serca, a może w drzwi też <br />i gdy się waham na progu, <br />mówię tylko jedno słowo: „Wierz!” <br /> <br />I na dworzec znów, do pociągu znów, <br />herbatę i bieliznę znowu konduktor da <br />i nie usnę znów, i przez łoskot kół <br />usłyszę: „Przebacz”; wyraz: „Przebacz”. <br /> <br />Lecz dziwny stuk woła mnie w drogę, <br />może serca, a może w drzwi też <br />i gdy się waham na progu, <br />mówię tylko jedno słowo: „Wierz”! <br /> <br /><span style="font-weight: bold">"Mamo, my oszaleliśmy"</span> (tytuł takze przetłumaczony przez R.Ch.) <br /> <br />Ziarna upadły na ziemię, ziarna proszą o deszcz. <br />Potrzebny jest deszcz. <br />Popatrz do wewnątrz, rozetnij mi pierś, <br />zobacz, że tam wszystko się tli. <br />Dzień to zbyt długo i godzina zbyt długo, <br />i na chwilę już nie da się wstać. <br />Lecz jeśli do drzwi nie pasuje klucz, <br />to wyważ ramieniem te drzwi. <br /> <br />Mamo, my oszaleliśmy... <br />Mamo, jesteśmy chorzy tak... <br /> <br />Stal między palce, ściśnięta pięść, <br />znękaną dłoń żelazo tnie <br />lecz zamiast krwi w żyłach jest jad. <br />Niespieszny jad. <br />Rozbite łby, zburzony świat <br />przełamany na dwoje chleb. <br />I oto ktoś płacze, i oto ktoś milczy, <br />a ktoś jest szczęśliwy, ktoś jest szczęśliwy. <br /> <br />Mamo, my oszaleliśmy... <br />Mamo, jesteśmy chorzy tak... <br /> <br />Ty musisz być silny, na tyle by mówić: <br />ręce precz, ode mnie precz! <br />Ty musisz być silny inaczej jak żyć. <br />Co będzie kosztować tysiące słów, <br />gdy zadecyduje siła i cios. <br />Właśnie przyszedłeś na rzeki brzeg <br />i wahasz się: „Płynąć czy nie?” <br /> <br />Mamo, my oszaleliśmy... <br />Mamo, jesteśmy chorzy tak... <br /> <br /><span style="font-weight: bold">"Wojna"</span> <br /> <br />Pokaż mi ludzi ufnych w jutrzejszy dzień, <br />narysuj portrety zaginionych w podróży tej. <br />Pokaż jednego, który ocalał, gdy zginął pułk. <br />Lecz ktoś musi być jak drzwi, <br />ktoś jak zamek, a jeszcze ktoś inny jak klucz. <br /> <br />Ziemia. Niebo. <br />Między Ziemią i Niebem trwa bój! <br />Gdziekolwiek byś nie był <br />i co byś nie zrobił – <br />Między Ziemią i Niebem trwa bój! <br /> <br />Gdzieś są ludzie, którzy mają noce i dni, <br />gdzieś są ludzie, którym rodzą się córka i syn. <br />Gdzieś są ludzie którzy mają rację, stanowią wzór. <br />Lecz ktoś staje się murem, a ktoś inny ręką, <br />pod którą ugnie się mur. <br /> <br />Ziemia. Niebo. <br />Między Ziemią i Niebem trwa bój! <br />Gdziekolwiek byś nie był <br />i co byś nie zrobił – <br />Między Ziemią i Niebem trwa bój! <br /> <br /><span style="font-weight: bold">"Prowadź nas"</span> <br /> <br />Tu nie wiadomo gdzie twarz, a gdzie ryło <br />i nie wiadomo gdzie ciastka, gdzie pięść. <br />Tutaj w siano nie wbija się wideł, <br />a ryba przepływa swą sieć. <br />I nie jest jasne gdzie morze, gdzie susza, <br />gdzie złoto, a gdzie miedź. <br />Co zbudować i co zburzyć, <br />i komu, i po co nieść pieśń? <br /> <br />Prowadź nas: dachu nieba pełen chmur. <br />Prowadź nas: stanie głuchą ścianą las. <br />Prowadź nas: nie pij zatruwanych wód. <br />Taki plan – prowadź nas. <br /> <br />Tu kamienie są podobne do mydła, <br />a stal podobna do blach <br />i słabość jak siła, <br />i prawda jak fałsz. <br />I nie jest jasne gdzie worek, gdzie szydło, <br />gdzie krzywda, zemsta gdzie. <br />I nie podoba mi się to, co tu było. <br />I nie podoba mi się to, co tu jest. <br /> <br />Prowadź nas: dachu nieba pełen chmur. <br />Prowadź nas: stanie głuchą ścianą las. <br />Prowadź nas: nie pij zatruwanych wód. <br />Taki plan – prowadź nas... <br />Czarna nocy, wodo w rzece – prowadź nas. <br />Niech nie będzie biedą bieda. No, decyduj! <br />Proś i przebacz! Być i nie być! <br />Taki plan – prowadź nas. <br /> <br /><span style="font-weight: bold">"Gwiazda o imieniu Słońce"</span> <br /> <br />Miasto w węźle dróg, <br />jak fragment ubrania na ziemi. <br />Dookoła tylko szary lód. <br />Dookoła tylko śnieg biały <br />A nad miastem płyną obłoki, <br />zakrywają niebieski świat. <br />A nad miastem żółty dym, <br />miasto ma dwa tysiące lat, <br />przeżytych pod światłem gwiazdy <br />o imieniu Słońce. <br /> <br />Wojna wciąż dwa tysiące lat <br />jest sprawą młodych nad wiek <br />i bez żadnych powodów trwa, <br />jakiś obłędny na zmarszczki lek. <br />Piękna, przepiękna krew: <br />przez godzinę gołej ziemi szmat, <br />przez drugą na niej kwiaty i źdźbła traw, <br />przez trzecią znów żywa jest <br />i ogrzana promieniami gwiazdy <br />o imieniu Słońce. <br /> <br />I my wiemy, że zawsze było tak, <br />że lepiej polubić swój los, <br />bo ktoś żyje według nie swoich praw <br />i młodo musi umierać ktoś. <br />On nie pamięta słowa „nie” i słowa „tak”, <br />on nie pamięta zdarzeń ani nazw, <br />wciąż jest gotów dosięgnąć gwiazd, <br />nie przypuszcza, że to tylko sen <br />i upada spalony gwiazdą <br />o imieniu Słońce. <br /> <br /><span style="font-weight: bold">"Grupa krwi"</span> <br /> <br />Przytulny kąt, ale ulice chcą <br />odcisków naszych nóg. <br />Gwiezdny pył na butach nam siadł. <br />Miękkie krzesło, kracisty koc, <br />nienaciśnięty o czasie spust. <br />Słoneczny dzień w oślepiających snach. <br /> <br />Grupę krwi na ramieniu swym mam, <br />porządkowy numer na ramieniu mam, <br />powodzenia w walce mi życz, życz mi bym: <br />nie pozostał na ziemi tej, <br />nie pozostał na ziemi tej, <br />powodzenia mi życz, powodzenia. <br /> <br />Niby jest płacić czym, ale ja nie chcę już <br />zwycięstwa za każdą z cen. <br />Nikomu też nie zamierzam stawić stopy na pierś. <br />Chciałbym zostać z tobą, <br />zwyczajnie zostać z tobą, <br />ale rozkaz wysokich gwiazd każe w drogę mi iść. <br /> <br />Grupę krwi na ramieniu swym mam, <br />porządkowy numer na ramieniu mam, <br />powodzenia w walce mi życz, życz mi bym: <br />nie pozostał na ziemi tej, <br />nie pozostał na ziemi tej, <br />powodzenia mi życz, powodzenia. <br /> <br /><span style="font-weight: bold">"Swoje będziemy robić wciąż"</span> <br /> <br />My chcemy patrzeć dalej niż okna domów naprzeciw, <br />my chcemy żyć, bo żyjemy jak koty. <br />I teraz przyszliśmy mówić o swoich prawach: „Tak!” <br />Słyszysz szelest płaszczy – oto my. <br />Swoje będziemy robić wciąż! <br /> <br />Rodziliśmy się w ciasnych mieszkaniach nowych osiedli, <br />traciliśmy niewinność w wojnach o miłość. <br />Dla nas już są za ciasne ubrania, <br />uszyte przez was ubrania <br />i teraz przyszliśmy mówić, o tym co będzie. <br />Swoje będziemy robić wciąż! <br /> <br /><span style="font-weight: bold">"Paczka papierosów"</span> <br /> <br />Z cudzego okna patrzę w cudzego nieba czerń <br />i nie widzę tam żadnych znajomych gwiazd. <br />Chodziłem po wszystkich drogach tutaj i tam, <br />a potem nie mogłem trafić na swój ślad. <br /> <br />Lecz dopóki w kieszeni choćby tytoń mam, <br />wiem, że nie wszystko dzisiaj poszło mi źle <br />oraz bilet na samolot, co wzlatuje i <br />na ziemi zostawia tylko srebrnych skrzydeł cień. <br /> <br />I nikt nie chce być winowajcą bez win, <br />i nikt nie chce dłońmi rozrzucać żaru, <br />a bez muzyki traci swe piękno śmierć, <br />a bez muzyki nawet znikać nie chce się. <br /> <br />Lecz dopóki w kieszeni choćby tytoń mam, <br />wiem, że nie wszystko dzisiaj poszło mi źle <br />oraz bilet na samolot, co wzlatuje i <br />na ziemi zostawia tylko srebrnych skrzydeł cień. <br /> <br /><span style="font-weight: bold">"Smutna piosenka"</span> <br /> <br />Nasze rzeki niespławne są, <br />w naszych oknach nie widać dnia, <br />nasze ranki są takie jak noc, <br />no a noc – taka jak ja. <br />Patrzę w błotnych zwierciadeł toń, <br />na zegary co stoją wieku pół, <br />na dziury pocerowanych flag, <br />i królestwo za konia dam. <br /> <br />Się graj, smutna piosenko moja, się graj, się graj... <br /> <br />Bojownicy Słonecznych Lat, <br />traciliśmy w walce dzień za dniem, <br />a jeżeli roznieciliśmy żar, <br />to nasz żar ugasił deszcz. <br />Z róży wiatrów wróżymy czas, <br />zdajemy się na cienki lód, <br />a gdy przychodzi czas, żeby wstać, <br />my czekamy, kładziemy się spać. <br /> <br />Się graj, smutna piosenko moja, się graj, się graj... <br /> <br /><span style="font-weight: bold">"Spokojna noc"</span> <br /> <br />Niebieski pasterz pasie obłoki i zmierzch, <br />dachy drżą pod ciężarem dnia, <br />drobnymi światłami miasto strzela w mrok <br />lecz wygra noc, wielką władzę ma. <br /> <br />Tym, którzy kładą się spać: <br />spokojnych snów. <br />Spokojna noc. <br />Tym, którzy kładą się spać: <br />spokojnych snów. <br />Spokojna noc. <br /> <br />Czekałem na te czasy i oto przyszedł ten czas, <br />którzy milczeli, nie zaciskają swych ust. <br />którzy nie mieli na co czekać, wskoczyli na koń, <br />nie dognasz ich już, nie dognasz ich już. <br /> <br />Tym, którzy kładą się spać: <br />spokojnych snów. <br />Spokojna noc. <br />Tym, którzy kładą się spać: <br />spokojnych snów. <br />Spokojna noc. <br /> <br />Sąsiedzi przychodzą, bo słyszą kopyt stuk, <br />przeszkadzają spać i trwoży ich sen. <br />Którzy nie mieli na co czekać, ci wyruszyli już, <br />którzy ocaleli, ci ocaleli. <br /> <br />Tym, którzy kładą się spać: <br />spokojnych snów. <br />Spokojna noc. <br />Tym, którzy kładą się spać: <br />spokojnych snów. <br />Spokojna noc.</span></td> </tr> </table></td> </tr> <tr> <td colspan="2" height="1" class="spaceRow"><img src="http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif" alt="" width="1" height="1" /></td> </tr> </table>
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj