Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum poświęcone grupie KINO i Wiktorowi Cojowi Strona Główna
->
Grupa KINO i Wiktor Coj
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wszystko o KINO i Wiktorze Coju
----------------
Grupa KINO i Wiktor Coj
Imprezy
Muzyka KINO
Tłumaczenia
Interpretacje
Media
----------------
Audio
Video
Filmy
Nasza twórczość
----------------
Piosenki
Wiersze
Rysunki
Inne
O wszystkim i o niczym
----------------
Forum ogólne
Forum techniczne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Kinofan
Wysłany: Czw 14:33, 19 Lis 2009
Temat postu:
Yach Film Festiwal
Niestety spóźniona informacja (nie wiem jak Wy, ale ja cały październik - jeśli chodzi o działalność KINOwą - przespałem) o ciekawym wydarzeniu w Gdańsku. Notka ze strony Rosyjskiego Centrum Nauki i Kultury w Gdańsku.
Cytat:
2 i 3 października w Rosyjskim Centrum Nauki i Kultury w Gdańsku w ramach Roku młodzieży i odbywającego się w tych dniach w rożnych miejsca Gdańska 18. Yach Film Festiwalu odbył się pokaz wideoklipów rosyjskich muzyków i reżyserów. W działającym przy RCNK Klubie miłośników kina rosyjskiego "Horyzont" zademonstrowano współczesne rosyjskie klipy oraz materiały z lat 80-90.
Pierwszego dnia festiwalu mieszkańcom Gdańska przedstawiono wideoklipy i fragmenty koncertów legendarnych rosyjskich grup lat 80-90 oraz wykonawców współczesnej muzyki:"Agata Kristi", "DDT", Wiktor Coj i grupa "Kino", "Nautilius Pompilius", "Akwarium", " Maszyna Wremieni" i in. W drugim dniu festiwalu goście RCNK mogli zapoznać się z rosyjskimi teledyskami z ostatnich lat – z twórczością grup "Bi-2". "Nocznyje snajpery", "Mumi Troll", "Tancy minus", "Splin", "7B" i piosenkarki Zemfiry. Na zakończenie pokazu teledysków publiczności został przedstawiony jubileuszowy koncert grupy „Bravo” i film Renaty Litwinowej „ Zielony teatr w Zemfirze”.
Organizatorami byli: Bursztynowe oko, Nadbałtyckie Centrum Kultury, Rosyjskie Centrum Kultury w Gdańsku. Prezentacja radzieckich i rosyjskich wideoklipów w Centrum przyciągnęła kilkadziesiąt osób, młodych gdańszczan, interesujących się rosyjskim rockiem.
Dodatkowo, na plakacie informującym o imprezie znalazł się Wiktor.
źródło:
http://www.russcentrum.pl/a_pazdziernik_09.html
Kinofan
Wysłany: Czw 13:51, 19 Lis 2009
Temat postu:
Pomnik Coja w Wilnie, informacja z Kuriera Wileńskiego z lipca 2009 r., autorem notki jest Antoni Radczenko.
Cytat:
Rosyjski rockowy bard i poeta Wiktor Coj zginął 20 lat temu, ale jego utwory nadal są niezwykle popularne, również na Litwie. 9 lipca br. w wileńskim klubie „Artistai” litewscy wykonawcy rockowi tacy jak Igoris Koff, Aleksandras Makejevas, „Siela” czy „Sportas” wykonają swoje wersje piosenek tego legendarnego twórcy. Wszyscy artyści zrzekli się honorarium za występ, akcja ma bowiem wesprzeć inicjatywę ustawienia Wiktorowi Cojowi pomnika w Wilnie.
Pomnik w Wilnie dla legendy rosyjskiego rocka ma stanąć w sierpniu, w rocznicę śmierci piosenkarza.
— Nie jesteśmy do końca pewni czy uda się nam postawić pomnik w tym roku, w dużym stopniu to zależy od sponsorów, bo wydatki naprawdę nie są małe — powiedział „Kurierowi” Linas Patkamaris, jeden z inicjatorów i koordynatorów projektu.
Dla wielu ludzi zza granicy nasze miasto kojarzy się przede wszystkim jako miejsce jedynego na świecie pomnika poświęconego słynnemu muzykowi, nazywanemu przez niektórych „Salvadorem Dali rocka”, Frankowi Zappie. W 1995 r. o tym wydarzeniu pisały gazety na całym świecie.
Pomnik Cojowi ma być ustawiony w Parku Zakret, 200 metrów od sceny. Uroczyste otwarcie jest planowane na 15 sierpnia, czyli w dzień śmierci muzyka. Podczas inauguracji odbędzie się również koncert rockowy. Pomnik zaprojektowała Danielė Vyšniauskaitė – Šležienė. Inicjatywa oraz środki na pomnik mają pochodzić ze źródeł prywatnych.
ZMARŁ TRAGICZNIE
Wiktor Coj — to znany rosyjski muzyk, wokalista oraz poeta rockowy. Lider zespołu „Kino”. Zagrał również w kilku filmach fabularnych. Apogeum popularności Wiktora Coja przypada na drugą połowę lat 80. ubiegłego stulecia. Piosenka „Wiatr przemian” („Wieter pieremen”) przez wielu Rosjan (i nie tylko) jest uważana za hymn tzw. „pieriestrojki”. Sam piosenkarz w roku 1990 zginął tragicznie w wypadku samochodowym na Łotwie.
Kinofan
Wysłany: Sob 17:19, 06 Cze 2009
Temat postu:
Bardzo dobry pomysł. Najczęściej przecież to nie są artykuły w całości poświęcone Cojowi/KINO, ale zawierające właśnie fragmenty, wzmianki - też jak najbardziej warte ocalenia.
Ze swojej strony mogę dorzucić fragment, swoją drogą ciekawego w całości, artykułu pt. "Rock eurazjatycki", który ukazał się w piśmie Fronda w roku bodajże 2007.
Bohdan Koroluk napisał:
Wadim Sztiepa, w tekście zatytułowanym
Elita rosyjskiego rocka
poszukuje legitymizacji dla eurazjatyzmu rosyjskiej muzyki rockowej. Odwołuje się do postaci dwóch wybitnych muzyków przełomu lat 80. i 90., nieżyjących już piosenkarzy, Wiktora Coja oraz Igora Talkowa. Nie byli oni typowymi dla dzisiejszych czasów komputerowymi „popsiarzami", lecz charyzmatycznymi i uduchowionymi twórcami. Miejsce Wiktora Coja w historii rosyjskiej muzyki jest podobne do miejsca Johna Lennona w historii muzyki brytyjskiej. Ponieważ rock w latach 80. był w Rosji azylem dla antykomunistycznie nastawionej młodzieży, nic dziwnego, że piosenka Coja Czekamy na zmiany uznana została za sztandarowy utwór oddający nastrój ducha młodych w czasach pieriestrojki. Dzięki rockowi mogło nastąpić również wśród „wnuków Arbatu" przebudzenie się pierwiastka heroizmu.
Analiza tekstów Coja dokonana przez Sztiepę przywiodła go do wniosku, że piosenkarz wykorzystywał w swej twórczości wątki charakterystyczne dla misteriów Eurazji, takie jak: motyw solarny, idea trzeciego oka czy radykalne przeciwstawienie dnia i nocy, lata i zimy, miłości i śmierci. Być może Coja bardziej pociągała azjatyckość Rosji niż jej europejskość dlatego, że był Koreańczykiem. Niezależnie jednak od swego pochodzenia — co potwierdza wielu krytyków muzycznych, m.in. Strukow na łamach
Roxy
— w swojej twórczości odwoływał się on do wielu elementów rosyjskiej kultury ludowej, wpisując się w eurazjatycką tradycję rozumienia narodu — nie etniczną i rasistowską, lecz kulturową i geopolityczną.
Zainteresowani całością tekstu mogą zajrzeć tutaj:
http://wydawnictwo.fronda.pl/arch/11-12/082.htm
donfrafrequezz
Wysłany: Sob 16:34, 06 Cze 2009
Temat postu: wzmianki prasowe o Coju i grupie Kino
jakoś nie wypatrzyłem nigdzie na forum miejsca gdzie można by cytować fragmenty artykułów, w których wzmianka jest o Wiktorze Coju lub/i grupie Kino, dlatego też pozwoliłem sobie utworzyć taki wątek, w którym bedziemy mogli te krótkie teksty wyłowione gdzieś z prasy czy internetu tutaj cytować
no to na początek coś co ja wyłapałem
od jakiegoś czasu kumpel mi pożycza stare numery pisma hardcore/punk "Pasażer" (jakoś pare lat sie nie interesowałem tym czasopismem i teraz nadrabiam zaległości)
w numerze wiosna/lato 2003 jest opowieść pewnego kolesia z jego wyprawy na Syberię, cały artykuł jest ogromnie ciekawy, jednak mnie bardzo miło zaskoczył taki oto fragment:
Cytat:
Irkuck jest jak mrowisko w wielkim lesie gdzie kipi i wrze od miejskiego gwaru. Jest tam wszystko to, co w każdym dużym mieście. Ale ma też Irkuck swoje osobliwości.
Po ulicach jak w kalejdoskopie przemyka cała gama typów urody. Od słowiańskiej po mongoloidalną.
Plenerowe życie towarzyskie skupia się w okolicach bulwarów nad rzeką Angara. Tu można spotkać wszelkiego rodzaju `rebiate`. Także takich, co to o `anathiji pieja piesni` i wymachują butelkami. Rosyjaska dziatwa kocha legendarnego już dziś Coja wokalistę znanej grupy Kino z Petersburga. Jest on dla nich troche jak Hendrix, Morrison, Sid i Cobain w jednym. Coj podzielił los tych czterech panów i nie ma go już wśród nas. Zginął w wypadku samochodowym, pozostała legenda.
`Wremia jest a dieniek niet` jak śpiewało Kino, zatem na ulicach `mnogo narodu` gra na różnego rodzaju instrumentach. Rozwalił mnie gość, który grał na gitarze elektrycznej, stał na desce, do której przymocowany był mały bębenek i talerze, a wszystko to stało na kawałku rury więc musiał też ostro kombinować, aby utrzymać równowagę. Grał takie rzeczy, że nie jedna kapela z szuflady `odjazdy` by się nie powstydziła.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin