Autor Wiadomość
Elleadur
PostWysłany: Sob 9:04, 03 Lut 2007    Temat postu: Tłumaczenia piosenek albumu "Istoria etogo mira"

Tłumaczenia mojego autorstwa Wink

1 "Gruppa krovi" (Grupa Krwi)

Ciepłe miejsce ale ulice czekają
Na ślady naszych nóg
Gwiezdny kurz na butach
Miękkie krzesło, kratkowany pled
nie naciśnięty na czas spust
słoneczny dzień w oślepiających snach

Grupa krwi na rękawie
Mój porządkowy numer na rękawie
Życz mi powodzenia w boju
Życz mi...
Nie zostać w tej trawie
Nie zostać w tej trawie
Życz mi powodzenia
Życz mi...
Powodzenia

Jest czym płacić ale nie chcę
Zwycięstwa za wszelką cenę
Nie chcę nikomu
Stawiać nogi na pierś
Chciałbym zostać z Tobą
Po prostu zostać z Tobą
Ale wysoka w niebie gwiazda
Woła mnie w drogę

Grupa krwi na rękawie
Mój porządkowy numer na rękawie
Życz mi powodzenia w boju
Życz mi...
Nie zostać w tej trawie
Nie zostać w tej trawie
Życz mi powodzenia
Życz mi...
Powodzenia

2. "Zvezda po imieni Solnce" (Gwiazda o imeniu Słońce)

Biały śnieg
Szary lód
Na potrzaskanej ziemi
Kołdrą łataną na niej
Miasto w drogowej pętli
A nad miastem płyną chmury
Zasłaniając niebieskie światło
A nad miastem żółty dym
Miasto ma dwa tysiące lat
Przeżytych pod światłem gwiazdy o imieniu Słońce...

I dwa tysiące lat wojna
Wojna bez szczególnych przyczyn
Wojna sprawa młodych
Lekarstwo na zmarszczki
Czerwona czerwona krew
za godzinę to już tylko ziemia
Za dwie na niej kwiat i trawa
Za trzy znowu jest żywa
I ogrzana promieniami gwiazdy o imieniu Słońce...

I dowiemy się że tak było zawsze
Że losem bardziej lubiany
Ten kto żyje według zasad innych
I komu umierać młodym
On nie pamięta słowa "tak" i słowa "nie"
Nie pamięta ani czynów ani imion
I jest w stanie dosięgnąć gwiazd
Nie myśląc że to sen
I spaść opalonym gwiazdą o imieniu Słońce...

3. "Istoria etogo mira" (Historia tego świata)

Tak wiele wesołych chłopaków
I wszyscy siodłają rower
A jeden z nich pewnym rankiem wymyśli proch
No a ja tu siedzę bez Ciebie
Ci chłopcy mnie nie interesują
TYlko niedopałki leżą na podłodze
I śmieci sterta

Opowiedz mi
Historię tego świata
Zdziw się
Ilości przeżytych lat
Opowiedz mi
Jak to jest być tarczą na strzelnicy
Mam pytanie na które nie dasz mi odpowiedzi

Tak dziwnie mijają godziny
I tak dziwnie nie chce się spać
I tak dziwnie kiedy za oknem przejeżdża samochód
I nie wiem czy waga jest dokładna
Ale nie chce mi się ją sprawdzać
Za bardzo podoba mi się ten obraz

Opowiedz mi
Historię tego świata
Zdziw się
Ilości przeżytych lat
Opowiedz mi
Jak to jest być tarczą na strzelnicy
Mam pytanie na które nie dasz mi odpowiedzi
Na które nie dasz mi odpowiedzi...(x4)

4.Poslednij Gieroj (Ostatni Bohater)

Noc krótka jest
Cel daleki
Nocą tak częśto chce się pić
Wychodzisz na kuchnię
Ale woda tu jest gorzka
Nie możesz tu spać
Nie chcesz tu żyć!

Dzień dobry Ostatni Bohaterze!
Dzień dobry Tobie i takim jak ty!
Dzień dobry Ostatni Bohaterze!
Bądź zdrów Ostatni Bohaterze!

Chciałeś być sam
Ale to szybko minęło
Chciałeś być sam
Ale nie mogłeś być sam
Twój ciężar jest lekki
Ale niemieje cię ręka
I spotykasz wschód słońca za grą w głupca

Dzień dobry Ostatni Bohaterze!
Dzień dobry Tobie i takim jak ty!
Dzień dobry Ostatni Bohaterze!
Bądź zdrów Ostatni Bohaterze!

Rankiem dążysz jak najszybciej wyjść
Dzwonek telefonu jak komenda "do przodu!"
Wychodzisz tam gdzie ni chcesz iść
Odchodisz tam ale nikt tam na ciebie nie czeka!

Dzień dobry Ostatni Bohaterze!
Dzień dobry Tobie i takim jak ty!
Dzień dobry Ostatni Bohaterze!
Bądź zdrów Ostatni Bohaterze!

5. "Videli noch" (widzieliśmy noc)

Wyszliśmy z domu
kiedy we wszystkich oknach
Zgasły ognie
Jeden za drugim
Widzieliśmy jak odjeżdża ostatni tramwaj
Jeżdzą taksówki
Ale nie mamy czym płacić
I nie mamy po co jechać
Spacerujemy sami
Na naszym walkmanie skończyła się taśma
Przewijaj

Widzieliśmy noc
Spacerowaliśmy całą noc
Do rana
(x4)

Wejdź do budki telefonicznej
Powiedz żeby zamknęli drzwi
W mieszkaniu Twym
Zdejmij swoje obuwie
Będziemy chodzić na bosaka
Są papierosy
I zapałki
I butelka wina i ona
Pomoże na czekać
Pomoże uwierzyć że wszyscy śpią
I jesteśmy tutaj tylko we dwoje

Widzieliśmy noc
Spacerowaliśmy całą noc
Do rana
(x10)

6."Trolejbus"

Moje miejsce jest po lewej
I muszę tam usiąść
Nie pojmuję czemu tu tak zimno
Nie znam się z sąsiadem
Chociaż jesteśmy razem już rok
I toniemy
Chociaż każdy wie gdzie jest bród
I każdy z nadzieja patrzy w sufit
Trolejbusa który idzie na wschód
Trolejbusa który idzie na wschód
Trolejbusa który...

Wszyscy ludzie to bracia
My to siódma woda
I jedziemy
Nie wiem po co i gdzie
Mój sąsiad nie może - chc odejść
Ale nie może odejść - nie zna drogi
I zgadujemy jaki moż być sens
Trollejbusa który idzie na wschód
Trollejbusa który idzie na wschód
Trollejbusa który...

W kabinie nie ma szofera
Ale trolejbus idzie
I silnik zardzewiał
Ale jedziemy do przodu
Siedzimy nie oddychając
Patrząc tam
Gdzie na dolę sekundy
Pokazała się gwiazda
Milczymy ale wiemy
Ze w tym na pomógł
Trolejbus który idzie na wschód
Trolejbus który idzie na wschód
Trolejbus który...

7. "Noch" (noc)

Za oknami słońce
Za oknami światło
To dzień
No a ja zawsze lubiłem noc
I to moja sprawa
Lubić noc
I to moje prawo
Odejść w cień
Lubię noc
Za to że jest w niej mniej samochodów
Lubię dym i popiół
Swoich papierosów
Lubię kuchnie
Za to że chronią tajemnice
Lubię swój dom
Ale wątpię żeby to było na serio

I to noc i jej elektryczne światło
Bije mi w oczy
I to noc i jej elektryczny deszcz
Bije mi w okno
I to noc i jej elektryczny głos
Wabi mnie do siebie
I nie wiem jak mam przeżyć następny dzień

Jestem sam
Ale to nie znaczy że jestem samotny
Mój magnetofon
Chrypie o radościach dnia
Pamiętam że jutro
Czeka na mnie kilka spotkań
I kawa z znanej kafejce
Ogrzeje mnie

I to noc i jej elektryczne światło
Bije mi w oczy
I to noc i jej elektryczny deszcz
Bije mi w okno
I to noc i jej elektryczny głos
Wabi mnie do siebie
I nie wiem jak mam przeżyć następny dzień
(x2)

8. "Trebujem peremen" (żądamy przemian)

Zamiast ciepła - zieleń szkła
Zamiast ognia - dym
Z siatki kalendarza został wychwycony dzień
Czerwone słońca pala się do cna
Dzień dopala i wraz z nim
Na płonące miasto pada cień

Przemian! - żądają nasze serca
Przemian! - żądaja nasz oczy
W naszym śmiechu
I w naszych łzach
I w pulsacji żył
"Przemian! Czekamy na przemiany!"

Elektryczne światło kontynuuje nasz dzień
I pudełko zapałek jest puste
Ale na kuchni niebieskim kwiatem
Pali się gaz
Papierosy w rękach
Herbata na stole
Ten schemat jest prosty
I więcej nie ma niczego
Wszystko znajduje się w nas

Przemian! - żądają nasze serca
Przemian! - żadaja nasze oczy
W naszym śmiechu
I w naszych łzach
I w pulsacji żył
"Przemian! Czekamy na przemiany!"

Nie możemy pochwalić się mądrością oczu
I zręcznymi gestami rąk
Nie potrzebujemy tego żeby się nawzajem zrozumieć
Papierosy w rękach
Herbata na stole
Tak zamyka się krąg
I nagle robi się strasznie
Cokolwiek zmieniać

Przemian! - żądają nasze serca
Przemian! - żadaja nasz oczy
W naszym śmiechu
I w naszych łzach
I w pulsacji żył
"Przemian! Czekamy na przemiany!"

Przemian! - żądają nasze serca
Przemian! - żadaja nasz oczy
W naszym śmiechu
I w naszych łzach
I w pulsacji żył
"Przemian! Czekamy na przemiany!"

9. "V nashyh glazah" (W naszych oczach)"

Poczekaj
Nie odchodź
Czekaliśm na lato
Przyszła zima
Wchodziliśmy do domu
Ale w domach padał śnieg
Czekaliśmy na jutrzejszy dzień
Codzienie czekaliśmy na jutrzejszy dzień
Chowamy oczy za storami do góry

W naszych oczach krzyki "Do Przodu!"
W naszych oczach okrzyki "Stój!"
W naszych ocach narodziny dnia
I śmierć ognia
W naszych oczach gwiezdna noc
W naszych oczach zgubiony raj
W naszyck oczach zamknięte drzwi
Czego potrzebujesz - wybieraj...

Chcieliśmy pić - nie było wody
Chcieliśmy światła- nie było gwiazdy
Wychodzliliśmy pod deszcz i pilismy odę z kałuż
Chcieismy pieśni - nie byłó słów
Chcieliśmy spać - nie było snów
Nosiliśmy żałobę - orkiestra grała tusz

W naszych oczach krzyki "Do Przodu!"
W naszych oczach okrzyki "Stój!"
W naszych ocach narodziny dnia
I śmierć ognia
W naszych oczach gwiezdna noc
W naszych oczach zgubiony raj
W naszyck oczach zamknięte drzwi
Czego potrzebujesz - wybieraj...

10. "Piesna" (Pieśń)

Pieśn bez słow
Noc bez snu
Wszystko w swój czas
Zima i wiosna
Każdej gwieździe - swój nieba kawałek
Każdemu morzu - deszczu łyk
Każdemu jabłku - miejsce spaść
Każdemu złodziejowi - możliwość ukraść
Każdemu psu - kij i kości
Każdemu wilkowi - zęby i złości

Znowu za oknami biały dzień
Dzień wyzywa mnie na bój
Czuję
Zamykając oczy
Cały świat idzie na mnie wojną

Jeśli jest stado - jest pasterz
Jeśli jest ciało - musi być duch
Jeśli jest krok - musi byc krok
Jeśli jest mrok - musi być światło
Czy chcesz zmini ten świat?
Czy będziesz mógł przyjąć jak jest?
Wstać i wyjść z szeregu won
Siąść na elektryczne krzesło lub tron

Znowu za oknami biały dzień
Dzień wyzywa mnie na bój
Czuję
Zamykając oczy
Cały świat idzie na mnie wojną

11. "Leto" (Lato)

Wyłączam telewizor
Pisz Tobie list
Ze więcej nie mogę patrzeć na to gówno
Ze prawie zapiłem ale nie zapomniałem Cibie
O tym że telefon dzwonił
Chciał żbym wstał
Urbał się i poszedł
A dokładniej pobiegł
Ale go posłałem ( chodzi tutaj o zwrot "idź w dupę")
Poiedziałm że jestm chory i zmęczony
I tę noc nie spałem

Czekam na odpowiedź
Więcej nadziei nie ma
Niedługo skończy się lato
To...

Poszczęściło się nam z pogodą
Deszcz pada czwarty dzień
Chociaż w radiu powiedzieli że gorący będzie nawet cień
Chociaż w tym cieniu gdzie ja
Na razie sucho i ciepło
Ale boję sie "na razie"
Dni się zmieniają
Dzień jemy a trzy pijemy
Ogólnie wesoło żyjemy
Chociaż deszcz za oknem
Magnetofon się popsuł
Siedzę w ciszy
Czemu jestem rad

Czekam na odpowiedź
Więcej nadziei nie ma
Niedługo skończy się lato
To...

Za oknem kipi budowa
Pracuje dźwig
Zamknięta piąty rok
Za skrętem restauracja
A na stole stoi słoik
A w słoiku tulipan
A na oknie szklanka
I tak minie za rokiem rok
Tak i życie minie
I po raz setny masłem w dół
Spadnie kanapka
Ale może będzie chociaż dzień
Ale może będzie chociaż godzina
Kiedy poszczęści się nam

Czekam na odpowiedź
Więcej nadziei nie ma
Niedługo skończy się lato
To...

12. "Pachka sigaret" (paczka papierosów)
Siedzę i patrzę
W cudze niebo z cudzego okna
I nie widzę żadnej znajomej gwiazdy
Chodziłem po wszystkich drogach
Tam i z powrotem
Spojrzałem za siebie
I nie mogłem dostrzec śladów

Ale jeśli jest w kieszeni paczka papierosów
Znaczy że nie wszystko jest tak źle na dzisiejszy dzień
I bilet na samolot ze srebrzystym skrzydłem
Który wzlatując zostawia ziemi tylko cień...

I nikt nie chciał
Być winnym
Bez wina
I nik nie chciał
Rękami żar zagrzebywać
A bez muzyki
Na świecie śmierć piękna nie jest
A bez muzyki nie chce się ginąć

Ale jeśli jest w kieszeni paczka papierosów
Znaczy że nie wszystko jest tak źle na dzisiejszy dzień
I bilet na samolot ze srebrzystym skrzydłem
Który wzlatując zostawia ziemi tylko cień...

13. "Sledi za soboj" (Uważaj na siebie)

Dzisiaj komuś mówią "Do widzenia"
Jutro powiedzą "Żegnaj na zawsze"
Zaczerwieni się serdeczna rana
Jutro ktoś wróciwszy do domu
Zastanie w ruinach swoje miasta
Ktoś zerwie sie z wysokiego dźwigu

Uważaj na siebie
Bądź ostrożny
Uważaj na siebie
Uważaj na siebie
Bądź ostrożny
Uwazaj na siebie

Jutro rano
Ktoś w łóżku
Zrozumie że jest chory
Nieuleczalnie
Ktoś wyszedłszy z domu trafi pod samochód
Jutro gdzieś w jednym ze szpitali
Drgnie ręka młodego chirurga
Ktoś w lesie natknie się na minę

Uważaj na siebie
Bądź ostrożny
Uważaj na siebie
Uważaj na siebie
Bądź ostrożny
Uwazaj na siebie

Dzisiaj nad nami przeleciał samolot
Jutro spadnie w ocean
Zginą wszyscy pasażerowie
Jutro gdzieś
Kto wie gdzie?
Wojna, epidemia, śnieżna burza
Kosmosu czarne dziury...

Uważaj na siebie
Bądź ostrożny
Uważaj na siebie
Uważaj na siebie
Bądź ostrożny
Uwazaj na siebie

14. "Pechal" (smutek)

Na zimnej ziemi
Stoi miasto duże
Świecą tam latarnie
I samochody buczą
A nad miastem noc
A nad nocą księżyc
I dzisiaj księżyc
Kroplą krwi
Czerwona

Dom stoi
Światło się pali
Z okna widać dal
Więc skąd się wziął
Smutek
I niby żywy i zdrowy
I niby pasa nie zaciskać
Wię skąd się wziął
Smutek

A dookoła dobrobyt
Ni cholery nie widać
A dookoła piękno
Nie widać ni cholery
I wszyscy krzyczą "hura"
I wszyscy biegną do przodu
I nad tym wszystkim
Nowy dzień wstaje

Dom stoi
Światło sie pali
Z okna widać dal
Więc skąd się wziął
Smutek
I niby żywy i zdrowy
I niby żyć się nie smucić
Więc skąd się wziął
Smutek

Dom stoi
Światło się pali
Z okna widać dal
Więc skąd się wziął
Smutek
I niby żywy i zdrowy
I niby żyć się nie smucić
Więc skąd się wziął
Smutek

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group