Autor |
Wiadomość |
Kinofan |
Wysłany: Czw 11:16, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
Trzeba próbować zawsze znaleźć jakiś złoty środek. Tłumaczenie, które nie oddaje nic z oryginału przestaje chyba być tłumaczeniem. Na ogół jednak ja skłaniam się ku przekładom poetyckim - o ile tylko udaje mi się coś takiego napisać. Myślę, że zawsze taki przekład oddziałuje bardziej niż proste przetłumaczenie słów "jak leci". |
|
|
paulina |
Wysłany: Czw 1:31, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
A jeśli połączenie tych cech jest trudne, to lepiej, żeby tłumaczenie było wierne czy piękne? |
|
|
Kinofan |
Wysłany: Śro 18:16, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
Tak, choć zawsze - jak i w przypadku kobiet - marzymy o połączeniu tych cech. |
|
|
Razumichin |
Wysłany: Śro 0:10, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
Tłumaczenie, jak to mawiał mój łacinnik, jest jak kobieta - może być wierne, albo piękne. |
|
|
Kinofan |
Wysłany: Pią 12:13, 27 Mar 2009 Temat postu: |
|
Moim zdaniem się nie da, zwłaszcza jeśliby trzymać się polskiego akcentowania na przedostatnią sylabę (a przecież, gdy się tego nie robi otrzymuje się brzmienie absurdalne). |
|
|
Gość |
Wysłany: Pią 2:59, 27 Mar 2009 Temat postu: |
|
świetne tłumaczenie dosłowne, ale czy da się to w rytm tej samej muzyki zaśpiewać? |
|
|
Kinofan |
Wysłany: Pią 14:57, 10 Lis 2006 Temat postu: Znalezione w sieci - Kukułka (Kukuszka) |
|
Tłumaczenie znalezione na strone http://pbryzi.fm.interia.pl
Pieśni jeszcze nie napisanych, ile
Powiedz, kukułka, wyśpiewaj.
W mieście mam mieszkać czy na przysiółkach
Kamieniem leżeć czy płonąć gwiazdą, gwiazdą.
Słońce moje, wejrzyj na mnie,
Moja dłoń przemieniła się w pięść.
I jeśli jest proch, daj ognia,
Ot tak...
Kto pójdzie po samotnym śladzie?
Silni i śmiali głowy złożyli w polu, w boju.
Mało kto został w światłej pamięci,
W trzeźwym umyśle, z twardą ręką w szyku, w szyku.
Słońce moje, wejrzyj na mnie,
Moja dłoń przemieniła się w pięść.
I jeśli jest proch, daj ognia,
Ot tak...
Gdzież ty teraz, wolna wola?
Z kim teraz łagodny świt witasz, odpowiedz.
Dobrze z tobą, a źle bez ciebie,
Głowę i plecy cierpliwe pod knut, pod knut.
Słońce moje, wejrzyj na mnie,
Moja dłoń przemieniła się w pięść.
I jeśli jest proch, daj ognia,
Ot tak... |
|
|